
Bardzo często spotykam się z zakłopotaniem młodych ludzi, którym podobają się granie na perkusji i wielkie sceny wypełnione po brzegi mocnym brzmieniem rockowym, ogromnym uderzeniem zwariowanych bębniarzy i promieniami kolorowych świateł tworzącymi genialną atmosferę rock’n’rolla i najważniejsze – tłumy fanów przed sceną, o których marzy każdy artysta. Większość tych pełnych nadziei i szalonej fantazji młodych ludzi pragnie się tam znaleźć i błyszczeć jak gwiazda. Zadają sobie mnóstwo pytań: jak się tam dostać, co trzeba zrobić, żeby stanąć na największych scenach rockowych świata, jak dobrze trzeba grać, a może jaki mieć instrument, żeby zrobić wrażenie, jak trzeba wyglądać, a jak nie?…
DYLEMAT POCZĄTKUJĄCEGO KUPUJĄCEGO
Każdy z nas przekonuje się z biegiem czasu, że profesjonalizm tkwi w szczegółach, i to dzięki nim osiągamy perfekcję. Pierwszy krok to na pewno fascynacja grą na perkusji, przecież wszystko zaczyna się wtedy, gdy nie możemy skupić się na niczym innym, tak mocno bowiem skupiamy się na muzyce. Drugi krok to marzenie o zestawie – jedni dostają go od rodziców, drudzy muszą sobie na niego zapracować, a trzeci kombinują, składając zestaw z pojedynczych części – przyznam się, że i ja do tej grupy należę. Po pokonaniu wielu przeciwności udało mi się w końcu zdobyć zestaw marzeń, który posiadam do dzisiaj – to najlepszy zestaw, jaki mogłem sobie w życiu zbudować. Jeśli jednak macie możliwość zdobycia instrumentu bez kombinowania, to warto z niej skorzystać, oszczędzając czas i energię. Jeśli zastanawiacie się, jaki zestaw kupić, który z nich jest dla was najlepszy oraz czy dzięki najdroższemu zestawowi zmieni się wasz styl gry – wiedzcie, że nie ma tutaj ścisłych zasad. Po pierwsze to kwestia gustu, po drugie każdy zestaw musi przejść solidny test, żeby muzyk przekonał się, czy to ten, którego szuka, czy jednak nie ( co ważne, nie zawsze wiemy to od razu ). A najważniejsze – drogi nie znaczy dobry. Pamiętajcie, każdy rodzaj drewna ma swoja elastyczność i brzmienie – ciche ( klon ), brzoza ( głośne ), mahoń ( średnie ), a mieszanka tych wszystkich rodzajów drewna da bardzo ciekawy efekt bogatego dołu i dynamicznej góry. Taką mieszankę drewna posiada m.in. seria Pearl Reference/Pure.
Kolor to już w 100% indywidualna – nie wpływa on w żadnym stopniu na brzmienie, a te przepiękne kolory bębnów to tylko i wyłącznie marketing na najwyższym poziomie.
Oczywistą rzeczą jest to, że drewno za pięć tysięcy złotych nie jest równe temu co za dziesięć tysięcy, bo za jakość trzeba słono zapłacić. Nie zmienia to jednak faktu, że brzmienie perkusji i wasze umiejętności, zależą przede wszystkim od was. Pamiętajcie, że brzmienie jest w głowie, gdzie je słyszymy, w sercu, które nadaje rytm, i w naszych kończynach, które wykonują nasze polecenia. to my jesteśmy brzmieniem, a zestaw to narzędzie pracy, które musimy doprowadzić do perfekcji, aby grało nam się wyśmienicie i byśmy stali się jednością z instrumentem.
DYSCYPLINA TO PODSTAWA
Kiedy mamy już zestaw marzeń, lub jeden z pierwszych w naszej karierze, nadszedł czas, by rozpocząć to, co jest największą zmorą każdego początkującego, a nawet dojrzałego perkusisty – ćwiczenia, wyczerpujące i trwają po kilka godzin dziennie. Są one nieodłączną częścią naszego codziennego życia; bez systematycznych codziennych ćwiczeń możemy przestać marzyć o profesjonalnej karierze perkusisty. Możemy mieć zestaw perkusyjny z najwyższej półki, w magicznym kolorze, szkliste czarujące talerze, najdroższe pałki i najlepsze membrany, lecz bez samodyscypliny i absolutnego oddania się codziennym ćwiczeniom, nic nam te zabawki nie pomogą, będą się tylko świecić i przykrywać naszą szarą, niedopracowaną osobowość. Pamiętajmy, że muzyka jest najważniejsza, że wytrwałość i konsekwentne dążenie do celu prowadzą nas do założonych celów, lecz wymaga to ciężkiej, czasami monotonnej i nudnej codziennej pracy z instrumentem. Na to musicie się przygotować. Nie będzie lekko, ale z biegiem czasu zauważycie, że tak ciężka praca ma sens.

TALENT JAK DIAMENT
Kolejną rzeczą, która pomaga nam osiągnąć sukces, jest z pewnością talent. Jest on jednym z czynników wpływający na nasz rozwój. Jedni mówią, że talent to dar od Boga, inni – że to dar natury, który pozwala nam odnaleźć drogę, którą chcemy dążyć, i daje swobodę robienia tego, do czego jesteśmy stworzeni. Talent pomaga nam łatwiej osiągnąć wysoki poziom umiejętności w tym, co lubi czy kochamy robić, daje nam lekkość i łatwość przyswajania coraz trudniejszych ćwiczeń, podziałów, rytmów. Talent jest jak diament, trzeba go systematycznie szlifować, aż osiągniemy perfekcje.
Najsmutniejszą rzeczą jest jednak fakt, że talent to tylko 10% naszych możliwości, kolejne 10% to chęć do pracy, a pozostałe 80% to wyczerpująca praca z instrumentem. Wszystko zależy od was – podejście do pracy, jej sens, pozytywne nastawienie, odpowiednie skupienie, mądre ćwiczenia i przy tym wszystkim mądra zabawa, ponieważ nie można traktować ćwiczeń jako źródła cierpienia – powinna to być radosna część waszego życia, która daje wam pozytywną siłę i niepowtarzalną energię.
ELEMENTY POZAMUZYCZNE
Choć cały czas podkreślam, że skupienie się na samej muzyce jest najważniejsze, to chciałbym powiedzieć o jeszcze jednej istotnej sprawie. Obserwujcie świat, w którym chcecie przebywać, lub już przebywacie, idźcie z biegiem czasu i zmieniajcie go na coraz lepszy. Pamiętajcie, że praca perkusisty to bycie częścią show-biznesu, a tam liczą się jeszcze takie rzeczy jak porządek, modny ubiór, styl bycia, kultura osobista, uśmiech, przyjazna osobowość i dobre show na scenie. Artysta powinien być przykładem dla swoich słuchaczy, widzów i fanów oraz dbać o swoja formę, żeby była na najwyższym poziomie.
DO DZIEŁA!
Życzę powodzenia i wytrwałości w odnalezieniu swojej drogi i w dążeniu do założonego sobie celu. Nigdy się nie poddawajcie, zawsze bądźcie pozytywnie nastawieni, trenujcie wytrwale, spełniajcie swoje marzenia, odpocznijcie, gdy poczujcie zmęczenie, i po chwili wróćcie do ćwiczeń.

Trzymam kciuki i pozdrawiam,
Mr Sticky