Kłodnicka Drum Workshop II

          Kłodnicka Drum Workshop 2, była już drugą edycją warsztatów perkusyjnych we Wrocławiu w Szkole Muzycznej I Stopnia, którą zainicjował Grzegorz Szymański wraz z Michałem Polakiem. Była to kolejna odsłona warsztatów perkusyjnych, których jak wiemy, w naszym kraju nie brakuje. Jednak, mimo pełnego kalendarza warsztatów perkusyjnych w Polsce, zainteresowanie warsztatami we Wrocławiu było owocne. Wsparcie Szkoły, grona pedagogicznego oraz rodziców było na najwyższym poziomie i wszyscy czuliśmy się jak jedna wielka rodzina. Jest to bardzo ważny aspekt, bo przecież nie chodzi tylko o samo granie na perkusji, ale przede wszystkim o stworzenie przyjaznego klimatu, który zawsze sprzyja warsztatom perkusyjnym. 

Gośćmi specjalnymi warsztatów byli Karol Nabożny ( Drumsetpro School, Sławomir Grzymek i Pijani -Lekko Pijani ) oraz Paweł 'Mr Sticky’ Larysz ( DW Artist, I Was Born Twice, Animations, Tango Luz, Drumsetpro School ). Czyżby to nadchodzący kolejny duet perkusyjny? Owszem, współpraca idzie pełną parą i pierwsze wspólne występy tych artystów już za nami. Jak było? Zacznijmy od początku…

Grupy podzielone były na: podstawową, średnio zaawansowaną i zaawansowaną, w których w sumie było 21 uczestników, a więc zainteresowanie było przyzwoite.

Mając jednak nawet najlepszy plan, trudno przewidzieć co wydarzy się podczas warsztatów. Mimo podziału na grupy, każdy z uczestników, posiada różne umiejętności i dlatego trzeba też podejść indywidualnie do każdego ucznia.

Wykładowcami podczas Kłodnicka Drum Workshop II, byli: Grzegorz Szymański, Michał Polak oraz goście specjalni – Karol Nabożny i Paweł 'Mr Sticky’ Larysz.

Jak wiemy, warsztaty mają za zadanie być dynamiczne i przekazać najistotniejszą wiedzę, bo wykładowców jest wielu, a czas jest ograniczony. Skupiliśmy się przede wszystkim nad groov’em i jego budową, brzmieniem, jakością wykonywanych ćwiczeń, poprawnej technice, dynamice i pracy w zespole.

Dlaczego tak konkretnie i szczegółowo?

Warsztaty mają za zadanie uzupełnić/wzbogacić wiedzę uczniów, poszerzyć ich horyzonty w grze na perkusji, nauczyć motywacji, pozytywnego myślenia, dobrej zabawy w grze na perkusji, aby kojarzyła się z czymś przyjemnym, a nie tylko z zwykłym i nudnym stukaniem w garnki ;-)…

Przede wszystkim ’myślenie’…

Warsztaty to coś, czego nie daje program/system w państwowych szkołach muzycznych, gdzie niestety nauczyciele muszą trzymać się kurczowo programu narzuconego z góry, ale w połączeniu z warsztatami, daje to dodatni wynik.

Oczywiście, nie krytykuję polskiego systemu nauczania, tylko chcę wyjaśnić, że połączenie tych dwóch światów, daje nam większe możliwości.

Wielkie brawa dla odważnych szkół, które otwierają się na organizowanie warsztatów perkusyjnych, bo praca z artystami, którzy występują na wielkich scenach muzycznych to, wielka siła!

Można też poznać życie artystów od kuchni, jak wygląda praca w zespole, trasa, życie w busie, spanie i jedzenie w różnych miejscach świata, jak prowadzić swoją karierę, jak kreować swój wizerunek, jakim być człowiekiem, jak zadbać o swoje zdrowie na codzień i w trasie…

Dzień I

„Warsztaty perkusyjne to, nie tylko nauka dla dzieci, ale również dla wykładowców, bo ucząc kogoś, uczysz siebie.”

Najbardziej wymagającą grupą do ogarnięcia była grupa podstawowa, a więc w skrócie – takie dzieciaki mogą skupić się maksymalnie kilka minut i zaraz zaczynają gonić podczas zajęć ;-)… ale uważam, że dobry groove przyciągnie każdego i tak się stało. Każdy z nich, co zrobiło na mnie wielkie wrażenie, po kilku minutach prób i błędów, zaczynał łapać rytm i wychodziło im to bardzo dobrze.

Kolejna grupa – zaawansowana, była najmniejsza, bo składała się z czterech uczniów, ale patrząc na czas, który mieliśmy dla każdej grupy to, odpowiednia ilość, aby móc każdemu poświęcić trochę czasu na zrobienie odpowiednich ćwiczeń. Po dynamicznej rozgrzewce, która składa się z kombinacji jedynek, dwójek, trójek, czwórek, paradiddle itp., przeszliśmy do grania na zestawie. Przyznam że umiejętności były zadziwiające.

Ostatnią grupą pierwszego dnia, z którą prowadziłem zajęcia, była grupa średniozaawansowana… I co mnie zaskoczyło, ta grupa była najbardziej zaangażowana emocjonalnie. Chęć gry na zestawie była tak ogromna, że zajęcia przeciągnęły się poza zaplanowany czas.

Dzień II

W drugim dniu warsztatów, od pierwszej minuty, ćwiczenia z grupami odbyły się bardzo płynnie i wszyscy grali jak z nut. Grupą podstawową drugiego dnia zajęli się Grzegorz Szymański i Michał Polak, którzy przygotowywali grupę do koncertu finałowego. Bardzo podobał mi się występ młodzieży, która z Grzegorzem Szymańskim zagrała utwór Michaela Jacksona „Billy Jean”. Wielkie gratulacje za super występ!

Karol i Paweł zajęli się grupami średnio zaawansowaną i zaawansowaną. Praca nad budową solidnego rytmu była naprawdę bardzo owocna.  Trzeba było mocno pilnować czasu, który bardzo szybko uciekał przez ogromne zaangażowanie dzieciaków. Warto było jednak przeciągnąć planowany czas, bo rozwój podczas zajęć był bardzo dynamiczny.

Koncert

Podczas koncertu wystąpili uczniowie warsztatów i Szkoły Muzycznej oraz wykładowcy. Duet Paweł & Karol, o którym wspomniałem wcześniej, rozwija się prężnie i zdobywa z powodzeniem kolejne miasta, które zainteresowane są organizowaniem warsztatów. Chłopaki zagrali Sambę na dwa zestawy. Był to bardzo ciekawy występ na zasadzie 'pytań i odpowiedzi’, który pokazał widzom, że perkusja nie ma ograniczeń, i że można się nią bawić w różnych konfiguracjach i co najważniejsze – może być bardzo muzykalna, o czym często zapominamy.

Grzegorz Szymański dał również wielki pokaz umiejętności perkusyjnych. Grzegorz jest niesamowitym muzykiem, prezentującym klasyczny styl, na poziomie światowym. Myślę że gdyby odwrócić mu ksylofon do góry nogami podczas występu i odebrać pałki to, spokojnie poradziłby sobie grając swoimi kończynami. Po prostu jakby byli jednością… Ogromne serce do muzyki – wow!

Michał Polak dał pokaz w stylu latynoskim, który rozgrzał publiczność, prezentując swoją wszechstronność i ogromne doświadczenie za bębnami. Michał, podobnie jak Grzegorz, są nauczycielami w Szkole Muzycznej, w której odbywały się warsztaty. Z pewnością ich występ przekonał władze szkoły do zorganizowania kolejnej edycji warsztatów w przyszłym roku.

Myślę jednak, że to dzieciaki były najważniejszym punktem programu i ich występ, przygotowany przez Grzegorza i Michała. Było to bardzo dynamiczne i muzykalne przedstawienie. Dzieciaki pokazały ogromne zaangażowanie i serce do muzyki, za co zostały wynagrodzone wielkimi brawami. Radość rodziców sięgała zenitu, bo przecież każdy rodzic jest dumny z swojego dzieciaka, kiedy one odważnie prezentują swoje umiejętności.

Podsumowanie

Po bardzo udanym koncercie uczniów oraz nauczycieli i gości specjalnych, zostały rozdane upominki – gadżety perkusyjne od firm Music Dealer i Music Info oraz najważniejsze – dyplomy za udział w warsztatach.

Plan warsztatów został w 100% zrealizowany. Padło wiele pozytywnych opinii oraz wstępnych decyzji, co do zorganizowania kolejnej edycji warsztatów.

Bardzo nas to cieszy, ponieważ to znaczy, że nasza praca i poświęcenie dla muzyki ma sens i przynosi wielki odzew.

Wniosek?

Nie czekajmy na gwiazdkę z nieba, schowajmy ego do kieszeni i działajmy, pracujmy, rozwijajmy się, pokazujmy, bądźmy aktywni, uczynni i dzielmy się wiedzą z innymi.

Patrzmy cały czas w przyszłość, aby budować coraz większe zainteresowanie warsztatami i coraz większą bazę warsztatowiczów, która kiedyś z pewnością wyrośnie na wielkich muzyków.

 

Przygotował: Paweł 'Mr Sticky’ Larysz

Zdjęcia: Grzegorz Rudnicki i Stanisław Barczyk